Z pamiętnika Somatic Leadership Coacha. 4 sesja w procesie czyli praca z oporem/złamanie stanu.
Bardzo prawdziwa lekcja leadershipu.
Tekst raczej z tych długich, choć warto doczytać do końca, bo będzie mocno prawdziwe:-)
Kontekst: tym razem Ola właścicielka swojego biznesu „liderka”, przyszła z tematem na strat usprawnienia pracy biura, potrzeby zrobienia porządku.
Coach: I kiedy zrobisz porządek to co wtedy stanie się możliwe dla Ciebie?
Ola: będę robić fajne projekty.
Coach: I kiedy robisz fajne projekty to co dzieje się potem?
Ola: firma się rozwija, a ja robię ambitne rzeczy.
Rozmowa się toczy w świecie słów i znaczeń Oli, a chwilę później…
Coach: I ambitne rzeczy, kula ziemska, rewolucja, moment przebudzenia, satysfakcja, moje biurko, uporządkować i to
wszystko przypomina Tobie co?
Ola: połączenie umysłu i serca.
Coach: a to jest jak co?
Ola: brzuch, taki nakarmiony brzuch.
Coach: i czego potrzebuje ten nakarmiony brzuch?
Ola: wspólnotowości, relacji z ludźmi, zaufania i…. domknięcia. Tu pojawia się silne wzruszenie, płyną łzy oczyszczenia,
na każdej sesji Oli płyną cudowne łzy uwalniania.
Coach: co zatem chce się domknąć?
Ola: zająć się dorosłymi.
Coach: co jest do tego potrzebne?
Ola: jestem Ratownikiem, a potrzebuję stać się Liderem.
Ja (wyczuwam silny spadek energii u Oli, energia leci na łeb na szyję): co Twoje ciało wie o byciu liderem?
Ola: kontrola ze strachu, uciekam, „ja muszę sama”. Ta kontrola jest w zaciśniętych pięściach. Jakby mi szpile buty
trzymały. Mam poczucie uziemienia. Trzyma mnie mocno. Ciężar. Automat. Gonitwa.
Coach: Co się dzieje tuż przedtem zanim gonitwa?
Ola: zawsze mnie pośpieszali, mama zawsze mnie goniła.
Coach: i kiedy gonitwa, zaciśnięte pięści, ja muszę sama, do czego to jest podobne?
Ola: to tak jakbym chciała latać i jednocześnie nie mogła latać!
Coach: narysuj. Co widzisz kiedy patrzysz na rysunek?
Ola: widzę zapętloną postać, którą oplata nieciekawy łańcuch.
Coach: I czego potrzebuje ten łańcuch?
Ola: nie napinać się.
Coach: i jak łańcuch może się nie napinać?
Ola: łańcuch potrzebuje czasu.
Coach: i kiedy łańcuch ma czas to jakiego rodzaju łańcuchem jest ten łańcuch, który ma czas?
Ola: jest mięciutkim szalikiem.
Coach: i kiedy szalik jest mięciutkim szalikiem to co się dzieje potem?
Ola: jestem lżejsza i kreatywna.
Coach: A kiedy Ty jesteś lżejsza to co wtedy dzieje się z zapętlenie?
Ola: nie ma zapętlenia, wtedy są dobre relacje z ludźmi.
Coach: a kiedy są dobre relacje z ludźmi, to co wtedy dzieje się z szpile, który trzymają buty?
Ola: nie ma ich.
Coach: a co jest wtedy?
Ola: odwaga.
Coach: a czy jest relacja między kontrola ze strachu a odwaga?
Ola: dłuuuuga cisza, po chwili …. Odpuszczanie… przeszedł mnie prąd w całym ciele, jest mi potrzebne zaufanie na
głębokim poziomie, wtedy czuję bliskość.
Coach: czy jest relacja między nakarmionym brzuchem a bliskością?
Ola: TAK, potrzebuję bliskości, żeby karmić brzuch.
Coach: i kiedy bliskość karmi brzuch to co teraz wiesz o usprawnieniu pracy biura?
Ola: teraz wiem, że potrzebuję bliskich relacji z ludźmi, potrzebuję zaufać i te zmiany zapraszają mnie do większej współpracy wtedy przestaję być Ratownikiem i jestem prawdziwym liderem.